środa, 25 lipca 2012

Perun

Post jest nieco - ujmijmy to kolokwialnie - z dupy, bo moja radosna twórczość występuje tylko na jednym zdjęciu, przedostatnim. Ale ponieważ brałam udział w próbie również czynnie, robiąc swoje zdjęcia - które będzie można zobaczyć tutaj (ale jeszcze nie można :d) - jak również dobre wielce foty to są bo robił je mój naczelny i jak do tej pory główny fotograf, no więc ponieważ wszystko powyższe to post powstał. Ekipa grająca również robi to wielce dobrze, będą produkować winyle, kasety i koncerty i na pewno się wybiją w trymiga, ponieważ grają muzykę na pograniczu z muzyką popularną i pop - black metal. A perkusista dodatkowo odziany jest w boską koszulkę z Jezuskiem, którą zdobyłam parę lat temu w sandomierskim lumpeksie więc fajnie, hype i fame.

Zdjęcia - Zubowski.


poniedziałek, 23 lipca 2012

Gimbusiarnia się praży i pręży na słońcu.

Gdybym była jeszcze raz gimbusem, na pewno chodziłabym się lansować na plac zabaw i wyciągać na słońcu na stole ping-pongowym.

Bluzka to zamówienie z postu poniżej.
Zdjęcia Milad, obróbka moja.


niedziela, 22 lipca 2012

Nostalgia za gimbazą.

W przerwie między wojażami zagranico bluzka-zamówienie w klimacie gimnazjalno-hipsterskim plus tekst helveticą, do Planu B jak znalazł .___.




piątek, 20 lipca 2012

Kultura wyższa #1

W domu kultury złoto, na zewnątrz szaro i polsko.

Na piątym zdjęciu zajawka następnego posta czyli jeansowa, jeszcze nie pokazywana koszula.

Zdjęcia : Milad, ja.

czwartek, 19 lipca 2012

Kultura wyższa #2

Gorlickie Centrum Kultury = bogactwo, złoto i ambienty. Grał Jacaszek, Fennesz i Voices of the Cosmos i z tego miejsca pragnę orzec, że Fennesz powinien robić techno ponieważ robi to dobrze w przeciwieństwie do innych rzeczy.
Jak na prawdziwą kobietę bywającą w takich bogatych miejscach przystało założyłam eleganckie wieczorowe spodnie swojej produkcji które dokładniej można obejrzeć TU.


Złoto
Jacaszek
Milad zaczepiający Jacaszka.
Fennesz Krystian

wtorek, 17 lipca 2012

Zagranico.

To będzie bardziej 'życiowy' niż ubraniowy post, ponieważ uciekliśmy przed rodziną, pracą i obowiązkami jeździć konno i słuchać muzykie w góry. Dane nam było przechować się w miejscu, gdzie jeździłam przez parę lat na obozy konne, zaliczyłam wiele upadków, kilka razy rozwaliłam okulary i generalnie było wspaniale - czyli tutaj - http://www.kario.com.pl/index.php?p=index.

Zdjęcia robiliśmy wespół w zespół z mojem chłopem dlatego są raczej amatorskie.

Portki nabijane ćwiekami można nabić ..tfu, nabyć za polskich nowych złotych 60. Doskonale bronią przed komarami i w ogóle.

O kurde, czapki, tyle radości!

poniedziałek, 9 lipca 2012

Rainbow vomit.

Tęcza, jednorożce, słodycz do porzygu. Tęczę nam postawili w Warszawie na pl. Zbawiciela, jest dobra.  Kamizelę z jednorożcem można kupić za złotych polskich 60.

Aha, tęcza jest niebezpieczna, tak jest napisane na niej. Pewnie gryzie.