wtorek, 18 marca 2014

Teraz dziabię, pozdrawiam.

Ej, ktokolwiek jeszcze tu wpada, przebranżowiłam się. Przerzuciłam się na dziaranie. Zajęć mam tyle, że chyba nie chce mi się prowadzić bloga, ale z drugiej strony szkoda byłoby puszczać w niepamięć taki kawał swojego życia. Więc być może z widokami na więcej : wrzucam dzisiaj swoje najbardziej ulubione prace. Więcej znajdziecie pod tym ADRESEM. A fanpejdż pod TYM.